Spotkanie

Spotkania tego się nie spodziewali
Oni przypadkiem się dzisiaj spotkali
Natychmiast wzajemnie się rozpoznali
Bo już od dawna przecież się znali

Patrzyli na siebie przez dłuższą chwilę
I mieli w brzuchach ponownie motyle
Miłym uśmiechem się przywitali
Kiedyś szalenie się w sobie kochali

Błyskawicznie wspomnienia powróciły
Takie spotkanie po nocach im się śniły
Czy że im nie wyszło dzisiaj żałują?
Czy jeszcze cokolwiek do siebie czują?

Tylko na krótką chwilę się zatrzymali
Jedynie co słychać wzajemnie się spytali
I zaraz rozeszli się w swoje strony
Ona do męża a on do żony.