Sztylet

Sztylet w serce już zabity
cóż za ból to znakomity
krwotok z serca był obfity
sam przez siebie był zabity

krwią koszula już zalana
nagle pada na kolana
patrzył obojętnym wzrokiem
blisko celu z każdym krokiem

padł na glebę oczy mruży
już w dalekiej jest podroży
opuściła dusza ciało
które samo się zostało

przy Piotrowej bramie siedział
Święty Piotr mu tak powiedział:
„Oj nie wpuszczę Cię mój drogi
bo zboczyłeś w życiu z drogi”