Odebrałeś Boże matce dziecię
jej największy skarb na świecie
własnie na świat przywitane
już być musi pochowane
dziś zjawiła się kostucha
na błagania matki głucha
nie poznało dziecię świata
straszna to dla matki strata
nad mateńką mąż jej czuwa
dusza gdzieś po niebie fruwa
anioł weźmie ją w opiekę
matka z łez swych tworzy rzekę
nie wie nikt jak ją to boli
nad mogiłą wciąż biadoli
to największy ból na świecie
kiedy matka chowa dziecię