Znowu bracie Ciebie wspomne
ja o Tobie nie zapomne
chciaz szybko czas przemija
ze mnie zycie cos wypija
ja mam w sobie wiele jadu
nie mam z kogo brac przykladu
pokazuje czasem kly
i cholernie jestem zly
chcialbym abys byl mym swiadkiem
z nieba wymknal sie ukradkiem
wciaz pamietam nasze sprzeczki
nie pilismy gorzaleczki
bo ja bylem jeszcze mlody
dawales czesem mi na lody
tesknie za Toba cholernie
na spotkanie czekam dzielnie
ma tesknota nie pojeta
smutne sa bez ciebie swieta
siostry maja przeciez siebie
mi brakuje strasznie Ciebie.